Po napisaniu i wydaniu drukiem Przygód z fotografią i Wspomnień z tamtych lat 1939–2012 wydawało mi się, że opisałem w nich wszystko, co wydarzyło się w moim życiu. Któregoś dnia pani Bożena Naporowska, wspaniała pani kierownik biblioteki miejskiej numer 1 w Kielcach, powiedziała: „Panie Januszu, musi powstać trylogia, trzeba napisać trzeci tom wspomnień”. Oliwy do ognia dolał mój kolega, znany artysta fotografik Paweł Pierściński: „A o przyjęciu w Rumunii? A o twoich podróżach, wyjazdach i wyprawach to nie napiszesz?”
Zmobilizowali mnie! Napisałem 42 opowiadania o wędrówkach, przeżyciach,
o poznawaniu Polski, Europy i świata. Zebrałem to wszystko, poczynając od lat młodzieńczych, a kończąc na wydarzeniach z ostatnich lat. Tak powstała książka „Życie w podróży”. Bo czyż życie nie jest nieustanną podróżą?
Podróżujemy stale, czasem nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Tymi opowiadaniami chciałem przypomnieć wszystkim moim Czytelnikom ich podróże przez życie, ale nie tylko. Moim celem było także pobudzenie do wspomnień, i to tych najlepszych, najprzyjemniejszych. Przecież podróżowanie zawsze jest czymś przyjemnym.
Czy pobudziłem? To ocenicie sami, Drodzy Czytelnicy. A żeby ocenić, musicie przeczytać, do czego zachęcam.
Janusz Buczkowski